piątek, 6 maja 2011

P.S. Kocham Cię


Po obejrzeniu Butlera w 'Prawie zemsty' pomyślałam: 'On idealnie nadaje się do jakiejś mniej drastycznej produkcji'. I proszę bardzo, wystarczyło cofnąć się o dwa lata w jego karierze i znaleźć PS. I Love You. W komplecie Hilary Swank, świetna aktorka z wielkimi zębami która sceny pocałunku gra beznadziejnie, za to całą resztę niesamowicie. Lubię takie filmy. Lekko naciągane, ale ja, jak optymistka zawsze pragnę szczęśliwych zakończeń. Albo chociaż zakończeń dających nadzieję. Każdy powinien ją posiadać, to podstawa do życia, miłości, troski o siebie, o ukochanych.
Mam nadzieję na... Na co? Wszyscy wiemy, czego chcemy, po prostu dowiadujemy się o tym prędzej czy później.



A w radiu Cud niepamięci pana Stasia.


'Niech się święci...'

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz